Dodaj swój komentarz
Treść*:
Podpis*:

* - pola obowiązkowe
   
Geoblog.pl    jkoszewski    Podróże    Portugalia 2011    Lizbona Dzień 2
Zwiń mapę
2011
09
sty

Lizbona Dzień 2

 
Portugal
Portugal, Lisboa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2759 km
 
Głównym celem dzisiejszej niedzielnej wyprawy z Janem, jako cudownym i oddanym przewodnikiem, był Mosteiro Dos Jeronimos, do którego, w ten pogodny i słoneczny dzień dotarliśmy niezawodną Tojotką. Obiekt wspaniały, wcale nie przytłacza swą wielkością, znajduje się w znanej już Wam Dzielnicy Belem, w pobliżu Centro Cultural de Belem oraz Museu da Marinha. Niedziela to wejście darmo, poza tym wskazane jest większe skupienie, jako że w wewnętrznym kościele właśnie odprawiana jest msza. Zwiedzany przez nas uważnie klasztor był budowany od początku XVI wieku przez Dioga de Boytaca, a potem Jeromina de Ruao, klasztor Hieronimitów to pamiątka z czasów ekspansji kolonialnej Portugalii. Ważne jest to, że pochowani są tu ludzie, którym Portugalia zawdzięcza swą wielkość, Vasco da Gama, Dom Sebastiao i poeta Luis de Camoes. Przez dłuższy czas, pełni zachwytu pokonywaliśmy kolejne portale, nawy, krużganki, refektarze, kapitularze i skrzydła – coś wspaniałego. Co pewien czas dręczyłem Jana małą sesyjką fotograficzną, na którą on przystawał z iście stoickim spokojem, a i sam łaskawie pozwolił się czasami zdjąć. Katedra będzie kiedy indziej. Ciągle nie zmęczeni, ale natchnieni pomknęliśmy pustymi bulwarami, jezdniami i z kolei maleńkim uliczkami w kierunku starej Lizbony. Po drodze mijaliśmy dziesiątki placów i placyków oraz łapaliśmy w locie obrazy mijanych kolejnych pomników portugalskich generałów, na koniu lub pieszych. Nagle, nieoczekiwanie dla mnie Jan zadarł przód nieocenionej Corollki i pomknął po starych szynach, wąską na 5 m uliczką w górę pod kątem 40 stopni. I tak było już przez najbliższe 4 godz., oczywiście były też zjazdy w dół o podobnych uwarunkowaniach, gdzie dochodził jeszcze jadący stary tramwaj, zakręt i parkujące samochody. Cudownie, byłem w pełnym zachwycie i podobnym rozkwicie. Kolejne postoje następowały na efektownych punktach widokowych Dzielnicy Baixa, gdzie smakowaliśmy się panoramą Lizbony, widokiem Zamku Królewskiego, ujściem Tagu i Oceanem. Jako zmotoryzowani, skupiliśmy się na sprawnym objeździe starej Baixa oraz reprezentacyjnych ulic centrum. To co zrobiliśmy, w sposób iście kaskaderski, efektowny ale i metodyczny w 4 godziny, drepcząc pieszo w górę i w dół, po bosko-malowniczych uliczkach starówki zajęło by nam chyba z miesiąc, ale zależy co kto lubi. My wybraliśmy wariant japońsko-niemiecko-norwesko-mazowiecki – i się udało, wytrzymali ludzie i pojazd gospodarza. W porze obiadowej schowaliśmy maszynę pod jednym z placów ścisłego centrum (na rewelacyjnych tutaj, wielopoziomowych parkingach) i udaliśmy się w pobliże do zaprzyjaźnionej restauracyjki na kultowe Bacalhau czyli suszonego, solonego dorsza (u mnie w wersji light).
Po obiadku zaliczyliśmy jeszcze pieszo okoliczne place, czyli Praca D. Pedro IV, Praca da Fugeira oraz Praca do Comercio. Oczywiście na każdym pomnik konny lub podniosły obelisk. Generalnie wspomniane obiekty – zadbane i rewitalizowane – chwała tutejszym władzom. Na jednym z ekskluzywnych deptaków, w sympatycznym salonie, w którym byliśmy jedynymi klientami, Jan zakupił elegancki krawat w dobrej cenie, natomiast ja nie dałem się skusić mimo pewnej pokusy i odłożyłem to na później mimo autentycznej potrzeby posiadania, ale pewnie, jak to u mnie przybiegnę tu jeszcze z 5 razy, za czym się zdecyduję. Wyjechawszy sprawnie z parkingu podziemnego, pomknęliśmy szerokimi arteriami na kwaterę, przez las w środku miasta i w pobliżu antycznego akweduktu, który cudem ocalał z tragicznego trzęsienia ziemi w XVI w. Po przyjeździe herbatka i do pracy, aby wrzucić coś do portalu.
Ahoj podróżnicy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (30)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2012-01-31 20:11
Pieknie,cudownie.Ach ta Portugalia.
 
 
zwiedził 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 26 wpisów26 71 komentarzy71 651 zdjęć651 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
30.01.2012 - 17.02.2012
 
 
07.01.2011 - 14.01.2011